Katarzyna Dowbor wraca do zwolnienia z Polsatu. „Edward Miszczak upokarzając kogoś lubi mieć widownię”

Katarzyna Dowbor wraca do zwolnienia z Polsatu. „Edward Miszczak upokarzając kogoś lubi mieć widownię”

Katarzyna Dowbor
Katarzyna Dowbor Źródło:Instagram / Katarzyna Dowbor
Katarzyna Dowbor opowiedziała o swojej ostatniej rozmowie z Edwardem Miszczakiem. Przyznała, że dyrektor programowy Polsatu chciał mieć widownię.

Katarzyna Dowbor została zwolniona z programu „Nasz Nowy Dom” w maju 2023 roku. Była gospodynią formatu od początku jego emisji czyli od września 2013 roku. W wieku 64 lat dziennikarka musiała pożegnać się z popularnym show, a wszystko za sprawą – jak to sama określiła – „nowych porządków” i „odmładzania wszystkiego i wszystkich” w Polsacie, gdy kierownictwo przejął w stacji Edward Miszczak.

Katarzyna Dowbor: Jestem jak wańka-wstańka

Dowbor nie zamierzała jednak rezygnować z pracy. W rozmowie z redakcją Wprost podczas gali ShEO Awards 2023, gdzie odebrała nagrodę w kategorii „Gwiazda Mediów”, przyznała, że nie ma zamiaru „zasiąść na kanapie”.

– Mogłabym usiąść i robić skarpety na drutach, ale nie wyobrażam sobie tego. Bardzo chcę jeszcze być aktywna. Chce pokazać kobietom w moim wieku, że życie wcale się nie kończy po 60., tylko się zaczyna. Że można zamknąć jedne drzwi, kolejne otworzyć i zobaczyć, że za tymi drzwiami tam jest kolejne nowe wyzwanie, nowy świat. Dopóki jesteśmy aktywne, dopóki nam się chce, to żyjemy – podkreśliła.

Dowbor zapewniła, że zamknęła jedne drzwi i chciałaby otworzyć „drugie”. – I to najlepiej takie, które związane będą z pomaganiem, bo to pomaganie wchodzi w krew. Ja się przez te 10 lat przyzwyczaiłam i chciałabym to robić dalej. Jestem trochę taka wańka-wstańka, czyli jak mnie ktoś przewróci, to mówię: „O nie, nie ma tak dobrze” – wstaje i idę dalej. I teraz znowu wstaje i będę szła dalej – zapewniła.

I faktycznie. Już kilka tygodni później Katarzyna Dowbor ogłosiła, że rozpoczyna współpracę z Canal+ przy show „Dowborowa od nowa”. W styczniu 2024 roku dziennikarka wróciła też do współprowadzenia programu śniadaniowego „Pytanie na Śniadanie” w TVP.

Katarzyna Dowbor uderza w Edwarda Miszczaka. Opowiedziała o kulisach zwolnienia z Polsatu

W najnowszym wywiadzie, którego udzieliła „Vivie!” Dowbor, ponownie wróciła do zwolnienia z Polsatu i opowiedziała o jego kulisach. Przyznała, że na trudną rozmowę do gabinetu Edwarda Miszczaka, została wezwana... sms-em.

– Powiem szczerze, że najbardziej mnie zabolało, że nie odbyliśmy tej rozmowy twarzą w twarz, tylko musiała być przy tym widownia – stwierdziła. – Są ludzie, którzy upokarzając kogoś, lubią mieć publiczność. Był więc pan producent i pani producentka, z którymi zresztą do dziś mam dobry kontakt. Trzy osoby obserwowały, gdy otrzymywałam wymówienie – zdradziła dziennikarka.

Dowbor pytała podczas rozmowy z Miszczakiem, czy są jakieś merytoryczne uwagi do jej pracy. Miała jednak nie usłyszeć żadnej. – Nie neguje, że nowy dyrektor ma prawo do własnych decyzji i własnych pomysłów. Gdy ktoś mnie nie chce, po prostu odchodzę. Ale można było inaczej to załatwić. Na przykład zaproponować, bym poprowadziła program do trzechsetnego odcinka, a potem oddała stery młodszej koleżance, która podobno ma więcej wigoru – stwierdziła.

Dodała, że oddałaby chętnie stery na zasadzie „wymiany pokoleniowej”, bo „jest mistrzynią w zamykaniu drzwi”. – Na szczęście cały czas uważam, że nie ma sensu oglądać się za siebie, bo wszystko w życiu juz było i trzeba żyć tym, co znajduje sie przed nami – podsumowała.

Galeria:
Katarzyna Dowbor na Instagramie. Jej życie śledzi prawie 200 tys. fanów

SheO Awards 2024 to event o kobietach i dla kobiet
27 maja redakcja „Wprost” po raz kolejny doceni inspirujące kobiety,
które mają w sobie nieskończone pokłady odwagi i determinacji

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

Czytaj też:
Katarzyna Dowbor o swojej chorobie: „Tabletki biorę codziennie”
Czytaj też:
Do „Pytania na śniadanie” dołączy znana aktorka. Poprowadzi autorski cykl reportaży

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl / Viva!